czwartek, 2 października 2014

Rozdział 1

{Bella}

Szykowałam się właśnie na rospoczęcie roku szkolnego.Będziemy jak zawsze w centrum uwagi.Zołożyłam sukienke i się pomalowałam.Włosy zostawiłam roskuszczone.Założyłam niebieskie soczewki i zeszłam na dół.Tam czekało na mnie moje rodzeństwo.Poszliśmy do garażu.Wsiadliśmy do mojego samochodu i jechalismy 200 km/h.Kiedy dojechaliśmy na mięjsce zaparkowaliśmy obok volvo przy którym stały pięć osób.Zauwarzyłam że patrzą się na nasz samochód.Założyłam okulary przeciwsłoneczne i wyszłam z samochodu od razu usłyszałam weschniecia nie których chłopaków.Z moim rodzeństwem bez słowa wybraliśmy się do sali gimnastycznej w której miał się odbyć apel.Usiadliśmy na wolnych miejscach i wsłuchaliśmy się w rozmowe różnych uczniów.Chłopaki najczeście mówili o mnie i o moich siostrach a dziewczyny  gadały o nas ale nie z sypatią bardziej z zadrościa.kiedy na sale weszli nowi czyli dwie dziewczyny i dwóch chłopaków.Nie przygląndałam im się zbyt bardzo ponieważ nie zbyt mnie oni obchodzą.Niech robią co chcą tylko żeby nie wchodzili mi w parade.
-Dobrze a więc witajcie na rozpoczęciu nowego roku szkolego-powiedził dyredtor-Dobrze teraz przeczytam kto będzie chodził do jakiej klasy i kto będzie waszym wychowawdzą.Do pani Mayer będą chodzili: Isabella,Maik,Xenia,Kevin,Angela,Jessica,Ben,Edward,Alic,Jasper,Rosalie i Emmett.Możecie już udać się do sali 204.Miłego roku szkolnego-powiedził i się uśmiechnoł ale bardziej wygląndało to jak grymas
Kiedy weszliśmy do sali usiadłam z Xenią i słuchalismy co nam mówi.Podała nam plan lekcji.
1.Muzyka
2Matematyka
3.Biologia
4.Trygometria
5.w-f
6.Plastyka
Kiedy nauczycielka skończyła swojom przemowe której w ogóle nie słuchałam jak to ja.Chyba najszybcej wyszłam z sali.Po drodze wstąstołam po roszte mojego rodzeństwa.

niedziela, 28 września 2014

Prolog

Ogień i lód
Jedni mówią,że świat zniszczy ogień.
Inni że lód.
Iż poznałam pożądanie srogie,
Jestem z tymi,którzy mówią ogień.
Gdyby świat zaś dwakroć ginoł mógł,
Mysle,że wiem o nienawiści
Dość,by rzec:równie dobry lód
Jest,by zniszczyć,
I jest go w bród.


Robert Frost (1874-1963),przeł.Ludmiła Marjańska

Bohaterowie

Bella Malarkey 200 letnia wampirzyca.Kiedyś była bardzo skryta i cicha jak została przemieniona stała się otwarta i przyjazna.Ma niezwykłe umiejetności dlatego z rodziną czągle się przeprowadza.Jej najwiekszym wrogiem jest Volturi.Od małego została trenowana na wojowniczke prze jej prawdziewego ojca.Umię grać na pianinie i gitarze ale też kocha tańczyć i śpiewać.Na razie jest samotna.
Xenia Malarkey ma 187 lat.Kocha szybkom jazde i motoryzacje.Najcześciej rozmawia z Bellą ponieważ ufa jej stuprocntowo.Jest miła i otwarta ale bardzo szybko się denerwuję.Ma dar telekinezy.Jeszcze rok temu była dwampirem ale po wypatku Kevin zmienił ją w stu procentowego wampira.Kocha śpiewać i grać na perkusji.Jej drugą połówką jest Kevin.

 Honey Malarkey ma 199 lat.Kocha zakupy i wszystko co z modą związane.Ma dar wykasywania pamięci i jej przywracania.Jest miła i szalona często zachowuję się jak dziecko.Kocha całą swojom rodzine a najbardziej Codiego.Często pakuję się w kłopoty.
Cody Malarkey 199 lat.Kocha szybką jazde i motoryzację.Jest typowym nerdem tak mówi na niego Kevin.Kocha swojom żonę Honey.Może manipulować ludzmi i wampirami.


Kevin Malarkey 194 lat.Na początku Anja przemieniła go żeby związał się z bellą ale wyszło inaczej.Jest typowym błaznem rodzinym.Kocha szybką jazdę na motorze.Jest mężem Xeni.Ma dar przenikania przez ściany i różne przedmioty.
Anja Malarkey 467 lat.Żona Thomasa i przyszywana matka Belli,Kewina,Xeni,Codiego i Honey.


Thomas Malarkey 567 lat.Mąż Anji i przyszywany ojciec Belli,Kevina,Honey,Codiego i Xeni.
..............................................................................
Myśle że wam sie spodobało prolog się już pisze.
WZM<3